„Widzę niebiosa otwarte” – tak mówi do nas dzisiaj św. Szczepan, pierwszy męczennik, pierwszy świadek. Całe życie chrześcijanina jest świadectwem, często nieświadomym, że Bóg nie pozostaje ukryty, daleki, obojętny na los człowieka. To świadectwo, często heroiczne, rodzi się w nas powoli. Sami musimy przejść przez doświadczenie opuszczenia przez Boga, przez „ciemną dolinę”. Ale kiedy wiara wbrew wszystkiemu otworzy niebo nad naszymi głowami, wtedy nawet nie wiedząc o tym, stajemy się znakiem nadziei.
Wojciech Czwichocki OP, „Oremus” grudzień 2008, s. 119-120
Source: czytanie