Podczas swojej działalności Jezus jest otaczany przez wielu ludzi słabych, chorych, odrzuconych. Wobec ogromu ich potrzeb Pan nie ulega znużeniu ani zniecierpliwieniu. Przeciwnie, posługując się ubogimi środkami; siedem chlebów i parę rybek (cóż to jest dla tak wielu?…); pokazuje biednym, że głód i uciemiężenie nie są ostatnim słowem Boga w ich życiu. Także nas Bóg nie pozostawia samych na pustkowiu; naszego życia; w swoim słowie i Eucharystii karmi nas do sytości, napawa radością, daje nam nadzieję, która pozwala żyć.
Ks. Jan Konarski, „Oremus” grudzień 2006, s. 15
Source: czytanie